wtorek, 7 kwietnia 2015

O Kuroshitsuji

Osoby, które obejrzały kuroshitsuji I i Kuroshitsuji II zapewne znają Aloisa i Claude'a, a tym bardziej Sebastiana i Ciela. Jednak, osoby które czytają tego bloga, a nie widziały tego anime mogą się o nim dowiedzieć czytając tą notkę.

Alois Trancy to chyba najsłodsza, a zarazem najdziwniejsza postać jaką widziałam.
Przy okazji ostrzegam, że oglądałam tylko połowę pierwszego sezonu Kuroshitsuji, więc nie wiem, czy będę potrafiła opisywać Aloisa takim, jakim jest w anime, ale będę się starała.
To czternastoletni chłopiec, właściciel rezydencji Trancy.

Tak, to posiadłość Trancy.
Pojawienie się nowego Panicza z demonem lokajem jest jak dodanie kolejnej Magdy Gessler do kuchennych rewolucji. Pierwszy sezon oglądało się w przekonaniu, że Ciel i Sebastian są niezastąpieni, nie ma drugich takich. Ale w drugim dowiadujemy się, że oglądaliśmy anime w kłamstwie. Pojawia się tam właśnie Alois, jego charakter, na szczęście, różni się od charakteru Ciela.
Claude w porównaniu do Sebastiana jest nazbyt poważny i po prostu nieznośny.
Ciel Phantomgive to chłopak o długim i ciężkim do zapamiętania nazwisku. W porównaniu do Alois'ego prawie nigdy się nie uśmiecha, pije drogie herbaty, co Alois z resztą też, sprawdza umiejętności swojego demona i nie lubi włochów, szczególnie takich, którzy próbują wyłudzić od
niego pieniądze i uważają go za smarkacza. Ciel w swojej rezydencji miał obraz, zapewne swojej rodziny, który został zdjęty pod jego rozkazem.
Teraz dodam, że jeśli ktoś nie trafi homoseksualizmu, niech uprzejmie opuści bloga
Wiele osób, uważa, że kuroshitsuji to anime gatunku shounen-ai (chłopięca miłość) z powodu bliskich relacji między panami, a to nawet słuszne, bo ktoś kiedyś pisał, że podobno autorka tego anime jest wielką fanką gejowskich mang.
No na tyle, jeśli chodzi o bohaterów, zapraszam na rozdział I w następnym wpisie.